Dźwięk tygodnia: Przejście dla pieszych w Helsinkach

"Sygnał dźwiękowy stosowany na przejściach dla pieszych powinien być krótkoczasowym okresowo powtarzającym się sygnałem złożonym o obwiedni czasowej prostokątnej wypełnionej falą prostokątną (fala o przebiegu prostokątnym) i czasie trwania nieprzekraczającym 20 ms. Częstotliwość podstawowa sygnału złożonego (złożenie częstotliwości podstawowej z jej nieparzystymi harmonicznymi) powinna wynosić: na przejściach przez jezdnię – 880 Hz (w wyjątkowych sytuacjach, przy złożonych przejściach z pasami dzielącymi lub wyspami dzielącymi można zastosować dźwięk o częstotliwości podstawowej 550 Hz, w celu rozróżnienia poszczególnych części przejścia), a na przejściach przez torowisko tramwajowe – 1580 Hz".
Lektura punktu 3.3.5.2 Rozporządzenia zmieniającego rozporządzenie w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach wprowadza nas w cyber-punkowy klimat miast przyszłości. Tymczasem chodzi o to syntetyczne stukanie, które dobywa się nie wiadomo skąd i podpowiada niewidomym, kiedy można bezpiecznie przekroczyć jezdnię. Czy można powiedzieć, że tak brzmi kolor zielony? Zostawmy synestezję. To stukanie zatopione w gwarze i szumie ulicy ma w sobie coś z nieznanych eksperymentów Steve'a Reicha. Powiedzmy.
Najbardziej lubię właśnie takie stukające, a nie popiskujące. Najpierw równo, jak metronom, po chwili poganiająco. Ten akurat złapałem w dostatnim mieście Helsinki. Solidność, kamienność, przytulność, Jugendstil.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

nie-miejscownik: Antoninek - przewodnik alternatywny

Jak wybuch II wojny światowej wpłynął na turystykę w Poznaniu?

Dźwięk tygodnia: Synagoga się nie rozpływa